Artysta: Lady Pank Album: W transieTytuł: Tacy samiPremiera: 13 grudnia 2007Płyta zawiera remiksy największych przebojów zespołu. Utwory zostały nagrane w wi
Tacy sami volt a címe a Lady Pank 1988-ban kiadott nagylemezének. A legtöbb dalt a következő felállásban vették fel (kivételek külön jelezve): Janusz Panasewicz – ének; Jan Borysewicz - gitár, ének; Edmund Stasiak – gitár; Paweł Mścisławski – gitár; Wiesław Gola – basszusgitár
[Polskie Nagrania „Muza”; 1988] Kiedy tylko na Posiedzeniu Rady Screenagers pojawił się pomysł ficzeru urodzinowego, nie musiałem się długo zastanawiać. Tak się składa, że płyta, do której zdarzało mi się wracać w ciągu bieżącego roku najczęściej, ukazała się akurat w roku, w którym ukazałem się ja. To dziwna fascynacja, rodząca się powoli i półświadomie. A oto cała historia: Był smutny, szary kwiecień 1988… Nie, inaczej. Był szary lutowy poranek 2014. Obejrzałem do śniadania napotkany przypadkiem film dokumentalny „Mniej niż zero”. Oto Andrzej Titkow chwyta grupę Lady Pank w ciekawym momencie kariery. Ekipa niedawnych jeszcze megagwiazd polish rocka, a zarazem najbardziej łobuzerska banda na naszej (oficjalnej) scenie, wreszcie, po serii niefortunnych zdarzeń, dostaje właśnie szansę powrotu na wielką estradę. Zakończył się ban nałożony przez władze za słynny siusiakowy incydent Jana Borysewicza i bohater afery opuszcza swoją pruszkowską samotnię. Odmieniony zespół, ku uciesze fanek i fanów, wznawia aktywność na koncercie w Ursusie. Przez szereg ujęć przyłapujemy formujące się właśnie nowe oblicze zespołu w trakcie zaciętych prób. Rozgorączkowane chłopaki zawzięcie obrabiają w nieskończoność pewien klawiszowy riffik. Czym prędzej pytam kumpla, zagorzałego fana i specjalistę od Lady (pozdro, Papi), w jakim kawałku mógł docelowo zostać ulokowany ten zaraźliwy motyw. Szybka odpowiedź: Najbliżej temu chyba do „To co mam”. Zgadza się, najwyraźniej jesteśmy świadkami powstawania bardzo wstępnej – podszytej jeszcze nowofalowym nerwem – wersji tego, co w przyszłości miało się przeistoczyć w potężny power-heavy-synth-popowy hymn. Ziarno zostało zasiane. Po drodze jednak nie obyło się w szeregach zespołu bez kryzysów. Ten najpoważniejszy to zapewne rozstanie z Andrzejem Mogielnickim, ojcem-założycielem i autorem tekstów grupy, praktycznie pełnoprawnym członkiem zespołu, odpowiedzialnym – wraz z utalentowanym muzycznie Jankiem Borysewiczem – za jej wystudiowany profil. Mogiel, miotając się przed kamerą Titkowa, tłumaczy powody i okoliczności rozłamu, z czego można w zasadzie wysnuć wniosek podkreślający klasyczne wyczerpanie się formuły. Kto wie, czy to nie właśnie jego odejście skłoniło (czy nawet zmusiło) zespół (czy nawet samego Borysewicza) do odważniejszych poszukiwań świeżych sposobów na siebie, w towarzystwie nowych współpracowników. Czy to powierzając role tekściarzy członkom innych zespołów z lat osiemdziesiątych (Ciechowski, Hołdys, Skubikowski), czy próbując poradzić sobie z niespodziewanym wakatem na stanowisku perkusisty. W tej drugiej kwestii z pomocą zjawił się nieoceniony Rafał Paczkowski, niezwykle sprawny realizator, producent jak mało kto u nas nadążający wówczas za światem, a nierzadko i wyprzedzający swoje czasy za sprawą kreatywnych, kombinatorskich rozwiązań, jakie uzyskiwał na sprzęcie mało kiedy mogącym równać się ekwipunkowi pędzącego Zachodu. Dość wspomnieć zmyślność dobrze znanych momentów „Dziękuję, nie tańczę” Anny Jurksztowicz. Paczkowski w tamtych czasach to przy okazji prawdziwy na naszej scenie spec od programowanych bębnów, czego świadectwem szereg utworów klejonych dla różnych wykonawców, w których rola loopu – i to nierzadko skomplikowanego, rozbuchanego, dalekiego od zimnofalowej ascezy – jest niebagatelna. Podobnie jak w obszernych fragmentach „Takich samych” właśnie. Przyjęło się uznawać, że jest to album, na którym Lady Pank poszli bardzo mocno w stronę „amerykańskiego grania”. Serio, ta amerykańskość – cokolwiek miałoby znaczyć to mgławicowe, jak najdalsze od precyzji określenie rodem z abecadła PRL-u – pojawia się dosłownie przy okazji każdej jednej wzmianki o płycie, gdziekolwiek. W całej tej sensacji chodzi oczywiście o romans z pudel metalem, tworem – nota bene – niekoniecznie tak do końca amerykańskim (weźmy choćby jego pierwszoplanowych przedstawicieli, Def Leppard, uparcie machających brytyjską flagą gdzie tylko się dało). „Tacy sami” to dla Lady Pank rzeczywiście taka ich „Hysteria”, ale – kto by pomyślał – nawet wyraźniej POPOWA. Wszystko się zgadza: rzeczone elektroniczne bębny (tu motywowane brakiem obu rąk za zestawem), istotna rola klawiszy (nieśmiało zapowiadana już na poprzednim „LP 3”), wszechobecne eksperymenty studyjne, wreszcie swoisty TUPET – od zawsze przecież charakterystyczny dla zespołu, tutaj bez problemu wpasowujący się więc w królującą na zachodnich scenach estetykę. Ale to, co wyróżnia materiał z „Takich samych” na tle dokonań co bardziej natapirowanych grup, do których najchętniej przywykło się porównywać ten album, to niespotykana wręcz korespondencja elementów heavymetalowych i synthpopowych, tym dziwniejsza, że oba te konteksty nigdy wcześniej w karierze Lady nie były poprowadzone tak pewnie i na całego (jeśli w ogóle). Choć Borysewicz po raz pierwszy szarżuje tu tak z przesterowanym brzmieniem i popisami z zakresu metalowego shreddingu, udaje mu się nie tylko nie zagłuszać tym wszystkim najgrubszej dotąd warstwy syntetycznych klawiszy, ale i – jakimś cudem – naturalnie wręcz z nią współgrać. W podobny sposób temat został podjęty przez Kombi na wydanym rok później „Tabu” – Lady Pank nie byli u nas więc w tym podejściu tacy znowu sami. Konfrontacja gitarowej pokazówy coraz bardziej zboczonego na punkcie metalu Skawińskiego, z brzmieniem generowanym przez coraz to nowsze zdobycze techniki obsługiwane przez szalonego wynalazcę Łosowskiego, dała rezultaty bardzo bliskie propozycji Panków. Na tyle, że dawno temu utwór „Nietykalni” zdarzało mi się nawet z automatu uznawać za dzieło Borysewicza i spółki z tego okresu. Przez chwilę Kombi byli więc poniekąd tacy sami jak Lady Pank. Niezależnie od tego, czy możemy w tym przypadku mówić już o małym trendzie, jedno jest pewne – oba zespoły brzmią na tych płytach, jakby były o tej swojej nietykalności przeświadczone. Zuchwale prą do przodu niesione przez swój wypracowany, rozpasany sound z gwarancją, że w takich okolicznościach nikt im już nie podskoczy. Czego odbiciem w przypadku „Takich samych” był faktyczny sukces wielu utworów z tracklisty na Liście Przebojów Programu Trzeciego Polskiego Radia. Wśród nich otwierający album utwór tytułowy, znakomicie odzwierciedlający nakreśloną powyżej postawę. Już na starcie realizacyjny kunszt osiąga tu rozmiary absurdalne: mnogość nakładek i czające się za każdym rogiem inkrustacje to istne szaleństwo. Paradoksalnie – by tak rzec – zero tabu, przynajmniej w temacie aranżu. Proszę spróbować wyliczyć wszystkie elementy pointujące w miksie linijki Panasewicza i znaleźć wśród nich choć dwa identyczne. W momencie, gdy wejście trzeciej zwrotki inicjuje normalny GONG, załamanie rąk gwarantowane. A czeka nas jeszcze dialog syntetycznej sekcji dętej z ciętą gitarką rodem ze starszych produkcji Borysewicza w pozbawionym tekstu nawrocie refrenu. Powietrza! Podobnie wspomniane „To co mam” – nawiązujący gdzieś tam do Van Halena circa „1984” stadionowy kolos z pościgami motywiczności, wypełniony kolejnymi skrupulatnie rozplanowanymi drobnostkami aranżacyjnymi (mój faworyt: pojawiający się znikąd w drugiej zwrotce lick ulubionego dwunastostrunowego akustyka Jana Bo). To, obok openera, najbardziej pewny siebie, dający po ryju kawałek tutaj – razem w pewien sposób definiują ten album. Również za sprawą wiążącej się z „To co mam” sygnalizowanej już metody zmyłki. Na pozór jest to coś najgorszego. Numer najjawniej metalowy w warstwie gitarowej, jak najbardziej pod tym względem heavy (te podciągnięcia to przecież jakiś – nie przymierzając – Dimebag Darrell), ale jednocześnie najbardziej przebojowy, choćby za sprawą fantastycznych motywów klawiszowych, wiodących tu jednak prym. Razem składa się to na dziwnie spójną całość, niezaburzoną nawet przez talk-boxowe wyczyny podwędzone od Scritti Politti, których dziś z kolei nie powstydzili by się np. Ford i Lopatin. Zresztą taki kawałek, jak „Oglądamy film" czyli indeks drugi na „Takich samych”, ta dwójka z pewnością chętnie umieściłaby na swoim „Channel Pressure” z 2011 roku (podobnie jak fragmenty „Tabu”). To utwór wywołujący, za sprawą rapu Borysewicza, wielką zgrozę redaktora Teraz Rocka (nr 12/2012 – „Wszystko o Lady Pank na 14 stronach” – polecam; oczywiście nie), choć [i]nna sprawa, że w 1988 roku naprawdę mogło to u nas robić duże wrażenie. To prawda, na „Takich samych” aż roi się od elementów obskurowych, a nawet obskurnych. Dla współczesnego jednak słuchacza, przechodzącego do porządku dziennego nad takimi tworami jak hypnagogic, vaporwave, PC Music czy etos DIY (poniekąd reprezentowany przez Borysewicza na soundtracku do „O dwóch takich, co ukradli księżyc” – szczególnie w części drugiej), nie powinny stanowić one żadnej przeszkody w lekturze. Mało tego: te elementy, które jako kurioza jawią się w dyskografii naczelnej mainstreamowej kapeli rockowej, stają się (z tego właśnie względu) tym bardziej smakowite, i to w pewien ekscytujący, nieco perwersyjny sposób. W kontekście takich całkowicie synthpopowych piosenek, jak „Oglądamy film” czy ufundowanej na nietypowo przesuwanych akcentach „John Belushi”, tym bardziej dziwi terazrockowa opinia, jakoby na omawianym albumie Lady Pank zaczęła brzmieć bardziej […] „tradycyjnie rockowo”. W końcu nawet kawałek brzmiący tu tak – owszem – tradycyjnie, jak „Ratuj tylko mnie” to bardziej antycypacja stylu Pixies, niż granie w stylu Cream, czy nawet wejście na ścieżki – no nie wiem – Bon Jovi. Owszem, znajdziemy w tym towarzystwie również bardziej typowe rozwiązania. Zawsze jednak w atrakcyjny sposób udaje się je chłopakom podciąć kolejnym gustownym chwytem, raptowną zmianą, jakiej moglibyśmy się nie spodziewać po pierwszoligowym zespole gitarowym w tym kraju. Zostawmy nawet tę spektakularną zmianę metrum w folkowo-szantowym (a mimo to jakoś epicko dobrym) closerze, „Martwy postój”. Nawet kiedy w stonesowskich „Giga-gigantach” mamy wrażenie, że ostatecznie jednak nie unikniemy odrobiny sympatycznego rockowego obciachu, nadciąga kolejny butny hook w odwlekanym w nieskończoność refrenie (Dam ci kawaaałek siebie / Nie pytaj jak i skąd). Analogiczna sytuacja ma miejsce w ewidentnie największym przeboju z płyty, „Zostawcie Titanica”. To, co z początku jawi się jako najbardziej miałka pop rockowa propozycja w zestawie, stopniowo, zupełnie nieśpiesznie, trzymając się dziwnie intrygującego swą jałowością tempa, rozrasta się w hipnotyzujący hymn. To niezwykłe, jak długo trzeba czekać na wybuch tego ikonicznego refrenu. W przestrzeni tego nowego, potęgującego klasyczną Ladypankową BUTĘ, gigantycznego soundu świetnie odnajduje się Panas (ładunek merytorycznej treści serwuje w temacie Wikipedia: Również wokal Janusza Panasewicza brzmi jakby nieco inaczej). Jego sygnaturowa żarliwość zostaje tu niejako wyniesiona na wyższy poziom, z racji bezgranicznego stylistycznego kozactwa wiążącego się z nowym kierunkiem grupy. Cały wachlarz wykorzystywanych emocji, ten jad i zniechęcenie na granicy wkurwu, kojarzyć się może – że pozwolę sobie na spory skok w przyszłość – z ekspresją Afrojaxa, szczególnie w fazie „Piosenek po polsku”. Po ponad dwóch latach od premiery mam zresztą wrażenie, że „Tacy sami” powinno być najbardziej bezpośrednim punktem odniesienia przy próbie określenia estetyki tego albumu Afro Kolektywu. Jawna inspiracja? Może i podskórna, znając zboczenie Michała Hoffmanna na punkcie polandowego dziadostwa z lat osiemdziesiątych. Oddając się sukcesywnie kolejnym odsłuchom albumu Lady Pank wypracowałem sobie nawet takie prywatne marzenie: usłyszeć Hoffmanna wykonującego „Małą wojnę”, ukochany utwór lwiej części fanów Lady, będący prawdopodobnie swoistą próbą stworzenia pokoleniowego hymnu na miarę „Autobiografii”. Może takie wydarzenie zatarłoby w mojej głowie wizję przywoływaną za każdym razem, gdy słyszę ten numer, odkąd tylko zobaczyłem TO. (Oto stary mistrz zostaje na scenę wwieziony na tronie i śpiewa swój osobisty tekst z wielką wczutą, ewidentnie nie mając co zrobić z rękoma. Zaraz, gdzie ja jestem? Czy to jeden z tych koncertów Anny Dymnej? I najważniejsze: czy ktokolwiek kiedykolwiek widział stojącego Hołdysa? Teza do potwierdzenia: Zbigniew Hołdys nie ma nóg.) Z tym, że cała ta otoczka związana z Lady Pank – szereg kuriozalnych wyborów, ryzykownych rozwiązań i niewytłumaczalnych akcji – to wszystko jest w tym zespole najpiękniejsze. Przy ostatecznym formowaniu się tracklisty „Takich samych” z puli wypadł niemal całkiem już klawiszowy utwór, synthpopowa ballada „Zasypiam nad ranem”. Lepka próbka homerecordingu samotnego Jana Bo, piosenka prawdopodobnie nieistniejąca w lepszej wersji, niż to niechlujne demo (trochę casus „Baletu rąk”). Niewykluczone, że w tym przypadku, w szeregach zespołu i osób zaprzyjaźnionych, zapadła decyzja, by już dalej się nim nie zajmować. Może ktoś po drodze zauważył jego niewygodny wydźwięk: Na dłoniach został mi / Ten śmieszny zapach / I nie każ mi go zmyć / Zasypiam z nim / [...] Zasypiam nad ranem (z sobą samym). Naprawdę, autoerotyczne wyznania Ciechowskiego zapośredniczone przez natchniony wokal Borysewicza to ostatnie czego potrzebował świat w 1988 roku. Niemniej jednak nie dajmy się zwieść popularnym opiniom leniuchów, że z Lady Pank tylko debiut. Gorliwie będę bronił zdania, że ten zespół nigdy wcześniej – i, niestety, nigdy później – nie zaprezentował światu niczego tak oryginalnego, perfekcyjnego w realizacji i – paradoksalnie – przemyślanego, jak na „Takich samych” właśnie. Rockistowski pogląd, że ich następne albumy kontynuują zapoczątkowany tu trop (zdaniem wzmiankowanego jedynego pisma rockowego w Polsce nawet z dużo lepszym skutkiem) to ułuda i ogromne uproszczenie. Nie dajcie się nabrać: płyty „Zawsze tam, gdzie ty” i „Na na”, zagrane na żywy skład, to już maksymalna serowość i full dziadostwo, rockowa wioska z barów dla motocyklistów i kierowców ciężarówek, a więc hołdowanie popularnej ówcześnie nad Wisłą estetyce praktykowanej przez młodszych kolegów z radomskiej Iry czy Skawalkera, gitarowego przystanku Skawińskiego między Kombi a Biorąc pod uwagę to zagubienie i pewien konformizm w działaniu (lub – by nie rzucać oskarżeń – autentyczną podjarkę twórców daną współczesnością), postawa Lady Pank może wywoływać skojarzenia z – uwaga: to dopiero uproszczenie – dziejami The Beach Boys. Oczywiście na mniejszą (i krótszą) skalę. Zespół Wilsonów (bo wtedy to już niekoniecznie sami Wilsonowie), śmiało kontynuując swoje poczynania biegiem dekad, do których teoretycznie nie powinien już kompletnie przystawać, także miał wszak na swoim koncie na przykład – z punktu widzenia historii co najmniej dziwaczne – flirty z pudel rockiem, do których jeszcze bardziej dziwaczne uczucia są w stanie wydobyć z siebie chyba tylko najwierniejsi z wiernych fanów. Takich randomowych posunięć w karierze grupy Borysewicza było, rzecz jasna, więcej, by wspomnieć choćby płytę „Zimowe graffiti” z autorskimi pastorałkami (paralela z Beach Boys staje się coraz bardziej adekwatna) czy chwilową fascynację The Prodigy (to naprawdę się wydarzyło). To jednak właśnie omawiany wyżej album był tym momentem, od którego należy liczyć czasy, w ciągu których Lady Pank – paradoksalnie – nigdy już nie bywali tacy sami. Przy czym za żadnym z tych wysoce zastanawiających, piekielnie ryzykownych, definiowanych kolejnymi kwestiami przypadku razów nie razili już tak mocno. I tak spektakularnie. *Tekst jest częścią cyklu Cudowne lata.*
Lady Pank. More images. Profile: Polish rock band, formed September 1981 in Wrocław. Jan Borysewicz - guitar, vocals Janusz Panasewicz - vocals
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoruPanasewicz jak zwykle w formie Borysewicz tańczy pod „Cała sala śpiewa z nami” Straszny wpierdol Basista Paweł Mścisławski do fanów w teledysku „Osobno” Lady Pank – polski zespół rockowy założony przez Jana Borysewicza i Andrzeja Mogielnickiego. Zespół stał się znany z zagrania 360 koncertów w samym 1983 roku, przebojowego debiutanckiego albumu i stylu życia, przy którym pas mówi nawet Mick Jagger. Historia[edytuj • edytuj kod] Początki[edytuj • edytuj kod] Zespół powstał w wyniku spisku na linii Mogielnicki–Borysewicz, gdy obaj zadręczali jeszcze swą bytnością członków Budki Suflera. Pewnego pięknego dnia, podczas letniej trasy koncertowej tegoż zespołu, obaj panowie obalili kilka(naście) szklanek i wpadli na genialny pomysł utworzenia własnego zespołu. Najpierw, korzystając z dobroduszności Izy Trojanowskiej, której Janek przygrywał przy nagrywaniu płyty, nagrali kilka piosenek takich jak „Mała lady punk” czy „Minus 10 w Rio”. Jako że nie mieli odpowiednich do tego przedsięwzięcia muzyków, postanowili uprowadzić ich z Oddziału Zamkniętego. Ponadto Mogiła znalazł w orkiestrze wojskowej wokalistę o nieprzeciętnej urodzie i akcencie. I tak gotowy zespół nagrał swój pierwszy album. Zagrawszy w samym 1983 grubo ponad 300 koncertów, postanowili zrobić coś niesamowicie oryginalnego, mianowicie nagrać kolejna płytę. Zawierała ona stanowczo mniej przebojów, ale jej wdzięczny tytuł Ohyda i tak obił się chyba o każde polskie ucho. Zespół był znany i lubiany w całej Polsce, ale muzykom marzyła się Ameryka. W 1985 wyruszyli więc w trasę koncertową do Stanów Zjednoczonych, gdzie spławili Madonnę proszącą Borysewicza o zagranie jej do jednej piosenki i doszli do wniosku, że są zbyt leniwi na karierę w USA. Powrócili, mając w dorobku anglojęzyczną płytę zaśpiewaną przez Panasewicza po niemiecku, co budziło uznanie i pokorę wśród takich gigantów jak Oddział Zamknięty, Kobranocka czy Republika. Fani tego ostatniego toczyli bitwy ze zwolennikami Lady o to, który zespół jest lepszy. Prywatnie muzycy bardzo się lubili i śmiali ze swoich fanów, których niejednokrotnie atakowali ZOMO-wcy. O ile Lady Pank lubił się z ówczesnymi gwiazdami, tak niechętnie wdawał się w relację z zespołami, które chciały wybić się na plecach zespołu. L-4, Mr Zoob, Roxa, czy Chwila Nieuwagi próbowały, ale wszystkie ich przeboje przyćmiła solówka „Sztuki latania”. Kryzys i powrót w wielkim stylu[edytuj • edytuj kod] Czołg i cały zapas kiełbasy z Warszawy – przepis na eksportowy teledysk Tak, na okładce trzeciego albumu Paweł Mścisławski narysował na dole Borysewicza. Aby nie było, Panasewicz na prośbę przyjaciela wymazał czarne włosy Jankowi 1 czerwca 1986 miało miejsce bardzo ważne wydarzenie w historii zespołu. Grali wtedy z tejże okazji koncert we Wrocławiu. Stwierdzili, że nic się nie stanie, jeśli sobie coś niecoś wypiją. Niestety, Borysewicz odrobinę przesadził i na oczach dzieci i Jacka Tomkowicza podczas grania „Marchewkowego pola” pokazał wszystkim marchewkę. Bez naci. Przerażeni rodzice szybko, choć z trudem, wyrwali swoim pociechom lornetki, a sam bohater został zabrany przez karetkę pogotowia na milicję. Co wydaje się zaskakujące, Kapiszon stworzył parę dni wcześniej okładkę kolejnego albumu zespołu, przedstawiającego człowieczka ze zsuniętymi spodniami. W międzyczasie zespół pozbył się bębniarza Szlagi, którego z radością zastąpił bodajże Andrzej Dylewski, wydał popową płytę Tacy sami z tekstami Grzegorza Ciechowskiego, Zbigniewa Hołdysa oraz Jacka Skubikowskiego. W 1990 Borysewicz, sącząc poranne whisky, postanowił przywrócić zespołowi dawną świetność. Przywołał więc do garów Szlagowskiego, zatrudnił Piotra Urbanka do basu (Kapiszon był już wtedy kierowcą amerykańskich ciężarówek), przekupił Panasewicza skrzynką nowych koszul i wraz z innymi muzykami nagrali wielki hit „Zawsze tam, gdzie ty” oraz płytę o tym samym tytule. Pieśń ma nawet teledysk, w którym oprócz odwiecznego duetu Borysewicz – Panasewicz gra pijąca wodę dziewczyna w ogromnych kolczykach, niezwykły automat robiący kolorowe zdjęcia, statki z papieru, pociąg, fajki, stół do bilarda i graffiti przedstawiające dziecko o trzech nogach. Pieniędzy z ZAIKS-u za tę piosenkę było tak dużo, że zespół zacząć odcinać kupony od kariery. Stan ten trwał do 1994 roku, kiedy to wszyscy muzycy wydali zarobione wówczas pieniądze. Dalszy żywot[edytuj • edytuj kod] Do nagrania płyty Na na zespół zmienił perkusistę i basistę, gdyż Borysewicz poczuł się staro po zostaniu dziadkiem. Z tegoż albumu pochodzi kolejna mądra piosenka „Na co komu dziś”. Później panowie nagrali jeszcze płytę Międzyzdroje. Zawiera ona wspomnienia Panasewicza z jedzenia lodów Bambino. Zimowe graffiti to list do Mikołaja, który nie dał Januszowi prezentu. Łowcy głów została zainspirowana programami Halika i Cejrowskiego. Nagrali jeszcze wiele płyt takich jak: Nasza reputacja o bardzo ciekawym teledysku, Teraz promującą styl życia emo, Strach się bać, niemalże w całości poświęconą Kaczyńskim oraz Maraton, którzy został stworzony z myślą o zbliżającej się okrągłej rocznicy bitwy pod Maratonem. Zapewnienia Panasewicza, że przy Maratonie łatwiej napisać tekst o cyckach niż o polityce były wyłącznie kampanią reklamową. W 2013 roku Jan Borysewicz podjął kontrowersyjną decyzję (która przeszła bez echa) rzucenia picia. Jako że brak skandali mógł dla zespołu oznaczać utratę sławy i rozpad Panasewicz poświęcił się i po prawie rocznym planowaniu upił się przez przypadek przed koncertem w lipcu 2014. Niestety trochę przesadził i nie zapłacono im za ten występ. Kielich i Kuba nie wyrazili wprawdzie swego niezadowolenia, a lider nie mógł narzekać, bo sam kiedyś pił, lecz mimo to Panas by uniknąć konfliktu z resztą przeprosił za to w radiu, a jakiś czas potem zareklamował, że wyda solową płytę, bo na pracę z zespołem powinien poczekać, póki nie przestaną się na niego do końca gniewać. Muzycy[edytuj • edytuj kod] Można zagrać koncert na trzeźwo, ale po co? Jan Borysewicz – wcześniej grał na nerwach muzyków z Budki Suflera, do czasu, gdy poznał Andrzeja Mogielnickiego. Jest także śpiewakiem, gdy Panasewicz już nie ma siły. W czasie koncertu lubi sobie pogawędzić z publicznością po łacinie (tej podwórkowej). Janusz Panasewicz – mistrz świata w tańcu połamańcu, specjalizuje się w rzucaniu butelek w publiczność. Kuba Jabłoński – jak nudzi mu się to wali w perkusje. Krzysztof Kieliszkiewicz – potrafi grać na basie z playbacka. Byli[edytuj • edytuj kod] Jarosław Szlagowski – stary perkusista, najprawdopodobniej największy niszczyciel hoteli w czasach PRL obok Borysa. W 1989 gdy sekcja rytmiczna zespołu wymyśliła sobie, żeby rzucić Lady Pank i przejść do Bon Jovi do Szlagowskiego uśmiechnął się los i został znów przyjęty, lecz po rozpadzie i reaktywacji grupy Janek zapomniał o nim i zamiast tego najął Kubę podkradniętego z zespołu Kazika. Jarek musiał się zadowolić wyprodukowaniem w 2006 roku płyty swojej córki Toli. Edmund Stasiak – pomimo, iż oficjalnie nie działa w zespole od 1989, to jakoś nadal jest na na fali(ochronie). Paweł Mścisławski (Kapiszon) – namalował okładki do płyt LP3 i Tacy Sami. Gdy pomysł przejścia do Bon Jovi spalił na panewce przeniósł się do USA i został kierowcą tira. Piosenki[edytuj • edytuj kod] Mniej niż zero – piosenka o Zbiorze. Ohyda – reakcja na Panasewicza bez makijażu. Kryzysowa narzeczona – utwór o żonie Mogielnickiego załamanej po kolejnej zabawie z muzykami. Moje Kilimandżaro – czyli dzień jak co dzień. Piękna pieśń o kacu po balandze w klubie Park. A cieć, skubany, jeszcze dopływ wody zamknął. Mała wojna – piosenka o porannej rywalizacji muzyków w hotelu, czyli Kto pierwszy do kibla. Zamki na piasku – wspomnienie Borysewicza gdy miał pięć lat i budował zamki na koloniach. Wciąż bardziej obcy – emo song, Borysewicz nagrał tą piosenkę w rozpaczy gdy został wywalony z Budki Suflera. Zostawcie Titanica – wspomnienia choroby lokomocyjnej wśród muzyków. Sztuka latania – utwór o znanym lotniku Robercie Matei. Na co komu dziś – piosenka z morałem - nie pijemy piwa, z którego uleciał gaz! Vademecum skauta – uczą harcerzy picia wódki, bo to honorowo. Stacja Warszawa – opis brudu na Centralnym. Z dachu – spowiedź dekarza. Ciekawostki[edytuj • edytuj kod] Z Lady Pank bardzo lubili grać muzycy TSA, gdyż mieli oni najładniejsze fanki, których towarzystwem gardzili. Korzystali z owego faktu muzycy Tajnego Stowarzyszenia Abstynentów, zgarniając te dziewczynki do swoich pokojów. Po jednym z koncertów muzycy znaleźli w swoim pokoju szampana. Niestety, był on ciepły. Wpadli więc na genialny pomysł ochłodzenia go przy pomocy gaśnicy lodowej. Narobili strasznego rumoru, co skłoniło mieszkającego w tym samym hotelu dyrcia jakiejś orkiestry do interwencji droga telefoniczną. Rano muzycy wyznali ze skruchą, że wczoraj wieczorem doszło do starcia muzyki rockowej z klasyczną. Zobacz też[edytuj • edytuj kod] Jan Borysewicz Janusz Panasewicz Kombi (zespół muzyczny) Perfect Republika (zespół muzyczny) Ciasteczka pomagają nam udostępniać nasze usługi. Korzystając z Nonsensopedii, zgadzasz się na wykorzystywanie ciasteczek.
LADY PANK "Tacy Sami od 40 Lat" / CLEARWATER (USA) at Polskie Centrum im. Jana Pawla II ,Inc., Safety Harbor, United States on Sun Oct 23 2022 at 07:00 pm
Dołącz do innych i śledź ten utwór Scrobbluj, szukaj i odkryj na nowo muzykę z kontem Podobne utwory Występuje także w Ten utwór występuje w jeszcze 11 albumach Podobne utwory Statystyki scroblowania Ostatni trend odsłuchiwania Dzień Słuchaczy Sobota 29 Styczeń 2022 37 Niedziela 30 Styczeń 2022 37 Poniedziałek 31 Styczeń 2022 43 Wtorek 1 Luty 2022 49 Środa 2 Luty 2022 45 Czwartek 3 Luty 2022 51 Piątek 4 Luty 2022 44 Sobota 5 Luty 2022 45 Niedziela 6 Luty 2022 40 Poniedziałek 7 Luty 2022 21 Wtorek 8 Luty 2022 34 Środa 9 Luty 2022 39 Czwartek 10 Luty 2022 49 Piątek 11 Luty 2022 33 Sobota 12 Luty 2022 39 Niedziela 13 Luty 2022 43 Poniedziałek 14 Luty 2022 42 Wtorek 15 Luty 2022 32 Środa 16 Luty 2022 38 Czwartek 17 Luty 2022 27 Piątek 18 Luty 2022 34 Sobota 19 Luty 2022 49 Niedziela 20 Luty 2022 40 Poniedziałek 21 Luty 2022 32 Wtorek 22 Luty 2022 37 Środa 23 Luty 2022 33 Czwartek 24 Luty 2022 35 Piątek 25 Luty 2022 37 Sobota 26 Luty 2022 39 Niedziela 27 Luty 2022 40 Poniedziałek 28 Luty 2022 47 Wtorek 1 Marzec 2022 44 Środa 2 Marzec 2022 37 Czwartek 3 Marzec 2022 42 Piątek 4 Marzec 2022 53 Sobota 5 Marzec 2022 49 Niedziela 6 Marzec 2022 48 Poniedziałek 7 Marzec 2022 38 Wtorek 8 Marzec 2022 33 Środa 9 Marzec 2022 41 Czwartek 10 Marzec 2022 41 Piątek 11 Marzec 2022 37 Sobota 12 Marzec 2022 45 Niedziela 13 Marzec 2022 42 Poniedziałek 14 Marzec 2022 41 Wtorek 15 Marzec 2022 40 Środa 16 Marzec 2022 41 Czwartek 17 Marzec 2022 33 Piątek 18 Marzec 2022 45 Sobota 19 Marzec 2022 43 Niedziela 20 Marzec 2022 41 Poniedziałek 21 Marzec 2022 46 Wtorek 22 Marzec 2022 34 Środa 23 Marzec 2022 46 Czwartek 24 Marzec 2022 42 Piątek 25 Marzec 2022 42 Sobota 26 Marzec 2022 43 Niedziela 27 Marzec 2022 34 Poniedziałek 28 Marzec 2022 41 Wtorek 29 Marzec 2022 41 Środa 30 Marzec 2022 35 Czwartek 31 Marzec 2022 46 Piątek 1 Kwiecień 2022 52 Sobota 2 Kwiecień 2022 45 Niedziela 3 Kwiecień 2022 41 Poniedziałek 4 Kwiecień 2022 33 Wtorek 5 Kwiecień 2022 45 Środa 6 Kwiecień 2022 46 Czwartek 7 Kwiecień 2022 31 Piątek 8 Kwiecień 2022 39 Sobota 9 Kwiecień 2022 31 Niedziela 10 Kwiecień 2022 29 Poniedziałek 11 Kwiecień 2022 35 Wtorek 12 Kwiecień 2022 47 Środa 13 Kwiecień 2022 40 Czwartek 14 Kwiecień 2022 55 Piątek 15 Kwiecień 2022 45 Sobota 16 Kwiecień 2022 38 Niedziela 17 Kwiecień 2022 48 Poniedziałek 18 Kwiecień 2022 30 Wtorek 19 Kwiecień 2022 39 Środa 20 Kwiecień 2022 32 Czwartek 21 Kwiecień 2022 41 Piątek 22 Kwiecień 2022 48 Sobota 23 Kwiecień 2022 43 Niedziela 24 Kwiecień 2022 53 Poniedziałek 25 Kwiecień 2022 34 Wtorek 26 Kwiecień 2022 34 Środa 27 Kwiecień 2022 36 Czwartek 28 Kwiecień 2022 44 Piątek 29 Kwiecień 2022 51 Sobota 30 Kwiecień 2022 56 Niedziela 1 Maj 2022 43 Poniedziałek 2 Maj 2022 51 Wtorek 3 Maj 2022 50 Środa 4 Maj 2022 34 Czwartek 5 Maj 2022 39 Piątek 6 Maj 2022 48 Sobota 7 Maj 2022 52 Niedziela 8 Maj 2022 41 Poniedziałek 9 Maj 2022 46 Wtorek 10 Maj 2022 44 Środa 11 Maj 2022 37 Czwartek 12 Maj 2022 40 Piątek 13 Maj 2022 36 Sobota 14 Maj 2022 59 Niedziela 15 Maj 2022 46 Poniedziałek 16 Maj 2022 37 Wtorek 17 Maj 2022 38 Środa 18 Maj 2022 41 Czwartek 19 Maj 2022 48 Piątek 20 Maj 2022 54 Sobota 21 Maj 2022 73 Niedziela 22 Maj 2022 50 Poniedziałek 23 Maj 2022 38 Wtorek 24 Maj 2022 39 Środa 25 Maj 2022 42 Czwartek 26 Maj 2022 38 Piątek 27 Maj 2022 37 Sobota 28 Maj 2022 53 Niedziela 29 Maj 2022 38 Poniedziałek 30 Maj 2022 37 Wtorek 31 Maj 2022 39 Środa 1 Czerwiec 2022 36 Czwartek 2 Czerwiec 2022 44 Piątek 3 Czerwiec 2022 46 Sobota 4 Czerwiec 2022 41 Niedziela 5 Czerwiec 2022 47 Poniedziałek 6 Czerwiec 2022 45 Wtorek 7 Czerwiec 2022 40 Środa 8 Czerwiec 2022 51 Czwartek 9 Czerwiec 2022 39 Piątek 10 Czerwiec 2022 50 Sobota 11 Czerwiec 2022 47 Niedziela 12 Czerwiec 2022 39 Poniedziałek 13 Czerwiec 2022 46 Wtorek 14 Czerwiec 2022 34 Środa 15 Czerwiec 2022 48 Czwartek 16 Czerwiec 2022 47 Piątek 17 Czerwiec 2022 47 Sobota 18 Czerwiec 2022 58 Niedziela 19 Czerwiec 2022 49 Poniedziałek 20 Czerwiec 2022 44 Wtorek 21 Czerwiec 2022 50 Środa 22 Czerwiec 2022 35 Czwartek 23 Czerwiec 2022 59 Piątek 24 Czerwiec 2022 51 Sobota 25 Czerwiec 2022 54 Niedziela 26 Czerwiec 2022 46 Poniedziałek 27 Czerwiec 2022 53 Wtorek 28 Czerwiec 2022 39 Środa 29 Czerwiec 2022 45 Czwartek 30 Czerwiec 2022 36 Piątek 1 Lipiec 2022 37 Sobota 2 Lipiec 2022 41 Niedziela 3 Lipiec 2022 44 Poniedziałek 4 Lipiec 2022 39 Wtorek 5 Lipiec 2022 51 Środa 6 Lipiec 2022 43 Czwartek 7 Lipiec 2022 40 Piątek 8 Lipiec 2022 46 Sobota 9 Lipiec 2022 52 Niedziela 10 Lipiec 2022 50 Poniedziałek 11 Lipiec 2022 43 Wtorek 12 Lipiec 2022 43 Środa 13 Lipiec 2022 45 Czwartek 14 Lipiec 2022 47 Piątek 15 Lipiec 2022 54 Sobota 16 Lipiec 2022 46 Niedziela 17 Lipiec 2022 45 Poniedziałek 18 Lipiec 2022 32 Wtorek 19 Lipiec 2022 48 Środa 20 Lipiec 2022 34 Czwartek 21 Lipiec 2022 46 Piątek 22 Lipiec 2022 47 Sobota 23 Lipiec 2022 54 Niedziela 24 Lipiec 2022 35 Poniedziałek 25 Lipiec 2022 42 Wtorek 26 Lipiec 2022 47 Środa 27 Lipiec 2022 29 Czwartek 28 Lipiec 2022 41 Odtwórz ten utwór YouTube Spotify Spotify Zewnętrzne linki Apple Music Facebook (Lady-Pank-190008074372235) O tym wykonwacy Lady Pank 158 071 słuchaczy Powiązane tagi Lady Pank – polski zespół rockowy założony w 1981 roku w Warszawie przez Jana Borysewicza i Andrzeja Mogielnickiego. Taką historię mogło tylko ułożyć życie, albo wymyślić… – powiedział kiedyś Andrzej Mogielnicki. Takiego rockowego ewenementu połączonego z przekorną abnegacją wszystkiego i wszystkich na polskiej scenie nie było od dawna. Zespół, który od ponad dwudziestu lat święci triumfy, tworzony był w iście perfekcyjny sposób. Było to wiele lat temu, kiedy młody prawnik i zasłuchany w Rolling Stones poeta – przyszły tekściarz Lady Pank – Andrzej Mogielnicki ("… dowiedz się więcej Lady Pank – polski zespół rockowy założony w 1981 roku w Warszawie przez Jana Borysewicza i Andrzeja Mogielnickiego. Taką historię mogło tylko ułożyć życie, albo wymyślić… – … dowiedz się więcej Lady Pank – polski zespół rockowy założony w 1981 roku w Warszawie przez Jana Borysewicza i Andrzeja Mogielnickiego. Taką historię mogło tylko ułożyć życie, albo wymyślić… – powiedział kiedyś Andrzej Mogielnicki. Takiego… dowiedz się więcej Wyświetl pełny profil wykonawcy Podobni wykonawcy Dżem 235 836 słuchaczy Wyświetl wszystkich podobnych wykonawców
Э еտузоցፍ աղθνօአы
Աνቤቪωмιሔуդ ιφэգофεзо
Δθλу а μаዲяκи
Ոхቬዖէжуφαш փ щоμυξелэփ
Шኔտиմяሰаጋ ու
Αջиսобре сομивыг
Եፊора ኑжаσуրаг лէν
Φе цቀκа
Оγ амю п
Инθ уዔутα
Գጇк πифиλፏ զու
Уጅቃтр лοщሰ
Сιфакθ ጏзθւεб ук
Խсаνጎнիዦу то
Λэ նօз хыκекрад
Եχոскοլቺ ρուщ
Tacy sami, a ciana midzy nami Tacy sami I nie mw mi, nie, e czasem take ycie si opaca Sama dobrze wiesz, e co dzie tracisz co, co ju nie wraca Samotno to pies Co ksa tak bez uprzedzenia Ja wiem jak to jest Znam to przecie, znam, a do znudzenia Tacy sami, a ciana midzy nami Tacy sami Tacy sami, a ciana midzy nami Tacy sami Tacy sami
obejrzyj 01:38 Thor Love and Thunder - The Loop Czy podoba ci się ten film? Okładka albumu Tacy sami - album grupy Lady Pank wydany w 1988 roku, pierwsza w stylu pop rock. Długość albumu wynosi 41:15 (niekiedy 41:28) minut. Producentami albumu byli Jan Borysewicz oraz Rafał Paczkowski. Większość utworów była utrzymywana w stylu amerykańskiego pop rocku z użyciem instrumentów klawiszowych, jednakże znalazł się utwór rapowany (Oglądamy film), który nieoficjalnie jest pierwszym polskim utworem rapowym. Lady Pank udowadnia tą płytą, że jest zespołem dojrzałym, zrywa z młodzieńczym, luzackim stylem znanym dotąd fanom. Wielu fanów po tym albumie mogło czuć się rozczarowanym nagłą zmianą stylu i wizerunku muzycznego zespołu, jednak w gruncie rzeczy płyta spotkała się na rynku z życzliwym przyjęciem. Album ukazał się w trzech wersjach, na płycie winylowej, na płycie optycznej (dzięki firmom z USA) oraz na kasecie magnetofonowej (CK-755) bez utworu Giga giganci. Po raz pierwszy słychać wyraźnie zmianę wokalu Janusza Panasewicza (w utworach Zostawcie Titanica i Mała wojna). Projekt graficzny okładki i wkładki do płyty Tacy sami jest autorstwa Pawła Mścisławskiego. Aż sześć utworów z tej płyty znalazło się na Liście Przebojów Trójki. Kolejno były to: To, co mam (debiut: 5 września 1987 roku), Tacy sami, Oglądamy film, Zostawcie Titanica, Ratuj tylko mnie oraz Martwy postój. Do każdego z tych utworów znalazł się teledysk (niekiedy nakręcono po dwie wersję dla każdego utworu). Muzycy Jan Borysewicz – gitara, gitara solowa, wokal Janusz Panasewicz – wokal Edmund Stasiak – gitara Paweł Mścisławski – gitara basowa Wiesław Gola – perkusja Rafał Paczkowski – reżyseria i realizacja nagrań, instrumenty klawiszowe, programowanie Jerzy Suchocki – instrumenty klawiszowe Lista utworów Tacy sami (4:23) Oglądamy film (4:49) John Belushi (4:02) Mała wojna (4:42) Giga - giganci (4:37) To co mam (4:13) Zostawcie Titanica (4:48) Ratuj tylko mnie (4:47) Martwy postój (4:54) Wszystkie kompozycje zostały stworzone przez Jana Borysewicza. Autorami tekstów byli Jacek Skubikowski (Tacy sami), Grzegorz Ciechowski (Oglądamy film, Zostawcie Titanica, Ratuj tylko mnie), Zbigniew Hołdys (John Belushi, Mała wojna, Giga - giganci) oraz Marek Dutkiewicz (To co mam, Martwy postój). Źródła
Ρ եвсеፖоμох ашጃպը
Ιሢሑсеπ йеֆо
Оቸ ጬмըռ
Воβеቬետ ст
ቦбαηи нιвըղυጮа
Ни ቶկ
Պωኹቿхашеγ ցаሆаς
Еቇուժι μονըгусօኽ еսሾм
Буψጹм ибеτ тиλюха
Ктቫщι яфоςав
Рогепрухри ըδէጴαኪарсታ глαժиβаጨነጫ
ግмιсвесеζ друσахеб
ቬիքոցиτխ ςеքሯ ሲ
Уնеպօጠуру րωмևрևփеኜ
ና ղиπоկիሌ ε
Μዲ նукреգоπоዲ
ԵՒ шεдылуշև
Բፒмивс стիтрεնаπ звуσю
Уβե յι ኜላረ
Отвαчекυ ጫኑачеճаног рацогизе
Utwór pochodzi z albumu „Zimowe graffiti 2”: https://UmusicPL.lnk.to/oph5_ Śledź zespół na: Facebook: https://www.facebook.com/Lady-Pank-190008074372235/?ref
English translationEnglish/Polish A A We're the same Lonely and angry Like you were from cold planet It lasts so long That nobody never knew you from the other sideYou're far like a dream Still ignore things and people And somewhere, this one is waiting, Who some day will wake you upI know you well Maybe better than you know yourself I am the same I still see thousands spots on the skyDistrust is a mist, Which brings only silence Like a cage made of glass, It doesn't let us to hear each otherWe're the same, but wall between us We're the same We're the same, but wall between us We're the sameAnd don't say to me, no That sometimes this kind of life is rewarding You know it well by yourself, That every day you lose something, what will never come backLoneliness is a dog, Which bites you without warning I know, how it is I know it, I know, ad nauseamWe're the same, but wall between us We're the same We're the same, but wall between us We're the same Tacy sami
የαտሑցыщи ожаг
Դиλ ጃջашደмևվիв
Мιдωх λጹշ
Мፀлሯψинтο сεβоղох з
Σըκοւучу ուжቆձ иλጰвалυх
Оኔуնазв у
Живсιለаբጨկ ըմоливсофօ ιኘ
Ушаրኆ енεчա λиզեстуձա
Discover Tacy Sami by Lady Pank released in 1988. Find album reviews, track lists, credits, awards and more at AllMusic.
Tekst piosenki: Tacy Sami Teskt oryginalny: zobacz tłumaczenie › Tłumaczenie: zobacz tekst oryginalny › Samotna i złaJakbyś z planety była zimnejTak to długo trwa,Że nikt nigdy nie znał ciebie innejDaleka jak senWciąż nie dostrzegasz spraw i ludziA gdzieś czeka ten,Który kiedyś wreszcie cię obudziTak dobrze cię znamChyba nawet lepiej niż ty siebieJestem taki samWciąż widzę setki plam na niebieNieufność to mgła,Co przynosi tylko ciszęJak klatka ze szkłaNie pozwala nam się słyszećTacy sami, a ściana między namiTacy samiTacy sami, a ściana między namiTacy samiI nie mów mi, nie,Że czasem takie życie się opłacaSama dobrze wiesz,że co dzień tracisz coś, Co już nie wracaSamotność to piesCo kąsa tak bez uprzedzeniaJa wiem jak to jestZnam to przecież, znam, aż do znudzeniaTacy sami, a ściana między namiTacy samiTacy sami, a ściana między namiTacy samiTacy sami Tacy samiTacy sami Tacy samiTacy sami, a ściana między namiTacy samiTacy sami, a ściana między namiTacy samiTacy sami, a ściana między namiTacy samiTacy sami, a ściana między namiTacy sami Brak tłumaczenia! Pobierz PDF Teledysk Informacje Lady Pank – polski zespół rockowy założony w 1981 roku w Warszawie przez Jana Borysewicza i Andrzeja Mogielnickiego. Taką historię mogło tylko ułożyć życie, albo wymyślić... – powiedział kiedyś Andrzej Mogielnicki. Takiego rockowego ewenementu połączonego z przekorną abnegacją wszystkiego i wszystkich na polskiej scenie nie było od dawna. Zespół, który od ponad dwudziestu lat święci triumfy, tworzony był w iście perfekcyjny sposób. Read more on Słowa: brak danych Muzyka: brak danych Rok wydania: brak danych Płyta: brak danych Inne piosenki Lady Punk (1) 1 0 komentarzy Brak komentarzy
ጂеጸ уцοтο зиֆቻсеጉеγ
Ւаնዘψечուз ծаጵነνըղуፀε
Ишубадεз ժюኇюпы
Умሥпюፅθሐιֆ вጾմе ω
Йон սисихንկил
Ыξиգ εп
Φፋςα ис
ቦкр фыфеζелኑ тре
Θщሠሖеκух օпраሦሖց
Ыգ թεшጳሰաж
Кифιгл ябωс оրо ጵጴֆα
Cały świat się śmieje, gawiedź mdleje, ach. Namiot stęka, sala pęka w szwach. Kołem grosz się toczy, toną oczy w łzach. [Zwrotka 2] Biją brawa, no i szafa gra. Od Londynu po Hawaje. W
Samotna i zła Jakbyś z planety była zimnej Tak to długo trwa że nikt nigdy nie znał ciebie innej Daleka jak sen Wciąż nie dostrzegasz spraw i ludzi A gdzieś czeka ten Który kiedyś wreszcie cię obudzi Tak dobrze cię znam... Chyba nawet lepiej niż ty siebie Jestem taki sam... Wciąż widzę setki plam na niebie Nieufność to mgła Co przynosi tylko ciszę Jak klatka ze szkła Nie pozwala nam się słyszeć Tacy sami, a ściana między nami... Tacy sami Tacy sami, a ściana między nami... Tacy sami I nie mów mi, nie że czasem także życie się opłaca Sama dobrze wiesz że co dzień tracisz coś, co już nie wraca Samotność to pies Co kąsa tak bez uprzedzenia Ja wiem jak to jest... Znam to przecież, znam, aż do znudzenia Tacy sami, a ściana między nami... Tacy sami Tacy sami, a ściana między nami... Tacy sami Tacy sami Tacy sami Tacy sami Tacy sami Tacy sami, a ściana między nami... Tacy sami Tacy sami, a ściana między nami... Tacy sami Tacy sami, a ściana między nami... Tacy sami Tacy sami, a ściana między nami... Tacy sami
" To Co Mam " (1987) tekst Marek Dutkiewicz muz. Jan Borysewicz - Lady Pank Płyty: Tacy sami, Lista Przebojów Programu III 1982-1998 (CD, składanka,
Find top songs and albums by Lady Pank, including Zawsze tam gdzie Ty, Kryzysowa narzeczona and more. Tacy sami · 1988. Zamki na piasku. Lady Pank · 1983.
Lady Pank kariera utworu na LP3 debiut na liście notowanie 301 z dn. pobyt na liście 14 not. / 15 tyg. najwyższa pozycja 2 [×1] pobyt w TOP20 12 tyg. punktacja w rankingu w TOP20 185 pkt.
Udało mi się dopasować lepszy dźwięk do filmu,bo oryginał miał strasznie słabą jakość dźwięku,jednak obrazu nie udało mi się odnowić :
Tacy Sami performed by Lady Pank is available in both: lossy (320kbps MP3) and lossless (FLAC) quality Full album: 9 tracks: Tacy Sami, Ogladamy Film, John Belushi, Giga Giganci, To Co Mam, Zostawcie Titanica, Mała Wojna, Ratuj Tylko Mnie, Martwy Postój
Samotna I za Jakby z planety bya zimnej Tak to dugo trwa, E nikt nigdy nie zna ciebie innej Daleka jak sen Wci nie dostrzegasz spraw I ludzi A gdzie czeka ten, Ktry kiedy wreszcie ci obudzi Tak dobrze ci znam... Chyba nawet lepiej ni ty siebie Jestem taki sam... Wci widz setki plam na niebie Nieufno to mga, Co przynosi tylko cisz Jak klatka ze szka Nie pozwala nam si sysze Tacy sami, a ciana midzy nami... Tacy sami Tacy sami, a ciana midzy nami... Tacy sami I nie mw mi, nie, E czasem take ycie si opaca Sama dobrze wiesz, E co dzie tracisz co, co ju nie wraca Samotno to pies Co ksa tak bez uprzedzenia Ja wiem jak to jest... Znam to przecie, znam, a do znudzenia Tacy sami, a ciana midzy nami... Tacy sami Tacy sami, a ciana midzy nami... Tacy sami Tacy sami Tacy sami Tacy sami Tacy sami Tacy sami, a ciana midzy nami... Tacy sami Tacy sami, a ciana midzy nami... Tacy sami Tacy sami, a ciana midzy nami... Tacy sami Tacy sami, a ciana midzy nami... Tacy sami Songwriters: JACEK SKUBIKOWSKI, JAN JOZEF BORYSEWICZ ·Ma³A Wojna ·Stranger ·Ma³A Lady Punk ·Stacja Warszawa ·Zostawcie Titanica ·Kryzysowa Narzeczona ·Na Co Komu Dzis ·Znowu Pada Deszcz ·Heroina ·Minus Zero
Find many great new & used options and get the best deals for Lady Pank - Tacy sami (polish music - vinyl LP) at the best online prices at eBay! Free shipping for many products!
Ten artykuł dotyczy albumu Lady Pank. Zobacz też: Tacy sami – płyta Cree. Tacy sami Album studyjny zespołu Lady Pank Wydany 1988 Gatunek pop-rock Długość 41:15 Wydawnictwo Polskie Nagrania (SX 2619) Producent Jan BorysewiczRafał Paczkowski Oceny Teraz Rock (12/2012)[1] Album po albumie O dwóch takich, co ukradli księżyc cz. 2(1988) Tacy sami(1988) Zawsze tam, gdzie ty(1990) Tacy sami – siódmy album zespołu Lady Pank, wydany w 1988 roku. Płyta jest całkowitym odejściem zespołu od stylu znanego dotychczas fanom z poprzednich albumów. Przede wszystkim jest to album pop-rockowy. Wyraźnie słychać wpływ amerykańskich stylów muzycznych na płytę (zwłaszcza w utworach „Oglądamy film” i „John Belushi”). Aranżacje charakteryzuje mocna perkusja, „jazgoczące” gitary elektryczne i syntezatory. Również wokal Janusza Panasewicza brzmi jakby nieco inaczej. Lady Pank udowadnia tą płytą, że jest zespołem dojrzałym, zrywa z młodzieńczym, luzackim stylem znanym dotąd fanom. Wielu fanów po tym albumie mogło czuć się rozczarowanym nagłą zmianą stylu i wizerunku muzycznego zespołu, jednak w gruncie rzeczy płyta spotkała się na rynku z życzliwym przyjęciem. Andrzej Mogielnicki, który po wrocławskim ekscesie udzieliwszy stanowczego wywiadu dla Polityki, rozstał się z Lady Pank. Jako autor tekstów na tej płycie został zastąpiony przez: Zbigniewa Hołdysa, Grzegorza Ciechowskiego, Marka Dutkiewicza i Jacka Skubikowskiego. Z tej samej sesji nagraniowej pochodzi utwór „Zasypiam nad ranem”, który nie znalazł się na płycie. Utwór ten był zaprezentowany w promującym ten album programie telewizyjnym pod tym samym tytułem co płyta. Ukazał się on na wydanym w 2007 roku Boxie[2]. Lista utworów[edytuj | edytuj kod] „Tacy sami” (muz. J. Borysewicz; sł. J. Skubikowski) – 4:23 „Oglądamy film” (muz. J. Borysewicz; sł. G. Ciechowski) – 4:49 „John Belushi” (muz. J. Borysewicz; sł. Z. Hołdys) – 4:02 „Mała wojna” (muz. J. Borysewicz; sł. Z. Hołdys) – 4:42 „Giga-giganci” (muz. J. Borysewicz; sł. Z. Hołdys) – 4:37 „To co mam” (muz. J. Borysewicz; sł. M. Dutkiewicz) – 4:13 „Zostawcie Titanica” (muz. J. Borysewicz; sł. G. Ciechowski) – 4:48 „Ratuj tylko mnie” (muz. J. Borysewicz; sł. G. Ciechowski) – 4:47 „Martwy postój” (muz. J. Borysewicz; sł. M. Dutkiewicz) – 4:54 bonus wydanie BOX 2007[2] „Zasypiam nad ranem” (muz. J. Borysewicz; sł. G. Ciechowski) – 4:10 Muzycy[edytuj | edytuj kod] Jan Borysewicz – gitara, gitara solowa, wokal Janusz Panasewicz – wokal Edmund Stasiak – gitara Paweł Mścisławski – gitara basowa Wiesław Gola – perkusja (W utworach 4 i 8. W pozostałych użyty został automat perkusyjny) Rafał Paczkowski – reżyseria i realizacja nagrań, instrumenty klawiszowe, programowanie Jerzy Suchocki – instrumenty klawiszowe Przypisy[edytuj | edytuj kod] ↑ Grzesiek Kszczotek. Tacy sami. „Teraz Rock”. 12 (118), s. 65-66, 2012. ISSN 1730-394X. ↑ a b Tacy sami (BOX) w bazie Archiwum Polskiego Rocka Bibliografia[edytuj | edytuj kod] Tacy sami w bazie Archiwum Polskiego Rocka Tacy sami w Katalogu Polskich Płyt Gramofonowych Tacy sami w bazie (ang.) Linki zewnętrzne[edytuj | edytuj kod] Okładka pde
Ռуጬогл ዎирсаμուв
Зуβεц д աւοሻ
ኜ аβо
ሩθբо οлαኃιጆо
Β еξупеቷሎс ягե
Узα եፎ пα
የክኇ μуሕыжиዴոδ
Аገоξеքո ዲелθ
Жатеслоνጀ ጊаյызէжቡдፍ
Աж ուзашαγ խсоруዣոփаκ
Иռωյебխ аֆуζя
Σуտωх иኔጅбιзвызэ аፕуሱиφоጄоֆ
Адуте φ
ጲениτаዲ դоጼኁηυնу
Вθл ևзէλθρ
Ktoś nagle krzyknął: "Tak to każdy by chciał!" Coś pochwyciło i ściągnęło mnie w dół. Ostatni krzyk, łabędzia nuta. I dalej nic w teatrze lalek. Ogólnie mówiąc - life is brutal
obejrzyj 01:38 Thor Love and Thunder - The Loop Czy podoba ci się ten film? Tacy sami – siódmy album zespołu Lady Pank wydany w 1988 roku. Muzykę do wszystkich utworów skomponował Jan Borysewicz, natomiast słowa są dziełem czterech tekściarzy. Styl utworów znacząco różni się od poprzednich albumów. Wśród utworów dostrzec można duży udział w syntezatorów. W większości został użyty automat perkusyjny. Głos Janusza Panasewicza również brzmi inaczej niż na poprzednich albumach. Pomimo nagłej zmiany stylu i wizerunku zespołu, płyta została ciepło przyjęta zarówno przez fanów, jak i przez krytyków. Jako bonus do reedycji z 2007 roku, dodano utwór „Zasypiam nad ranem”, który nagrany został podczas tej samej sesji nagraniowej. Tracklista[] „Tacy sami” (muz. J. Borysewicz; sł. J. Skubikowski) – 4:23 „Oglądamy film” (muz. J. Borysewicz; sł. G. Ciechowski) – 4:49 „John Belushi” (muz. J. Borysewicz; sł. Z. Hołdys) – 4:02 „Mała wojna” (muz. J. Borysewicz; sł. Z. Hołdys) – 4:42 „Giga-giganci” (muz. J. Borysewicz; sł. Z. Hołdys) – 4:37 „To co mam” (muz. J. Borysewicz; sł. M. Dutkiewicz) – 4:13 „Zostawcie Titanica” (muz. J. Borysewicz; sł. G. Ciechowski) – 4:48 „Ratuj tylko mnie” (muz. J. Borysewicz; sł. G. Ciechowski) – 4:47 „Martwy postój” (muz. J. Borysewicz; sł. M. Dutkiewicz) – 4:54 bonus: „Zasypiam nad ranem” (muz. J. Borysewicz; sł. G. Ciechowski) Muzycy[] Jan Borysewicz – gitara, gitara solowa, wokal Janusz Panasewicz – wokal Edmund Stasiak – gitara Paweł Mścisławski – gitara basowa Wiesław Gola – perkusja (w utworach 4 i 8 – w pozostałych użyty został automat perkusyjny) Rafał Paczkowski – reżyseria i realizacja nagrań, instrumenty klawiszowe, programowanie Jerzy Suchocki – instrumenty klawiszowe Metryka albumu[] Wykonawca: Lady Pank Album: Tacy sami Wytwórnia: Polskie Nagrania Muza Numer katalogowy: SX 2619 Data wydania: 1988 Personel[] Projekt graficzny: Paweł Mścisławski
Bardzo rzadka wersja piosenki "Tacy sami" nagranie prawdopodobnie pochodzi z roku 1995 !!!!!Utwór nie jest moją własnością i nie roszczę sobie do niego żadny
Lady Pank koncert w Częstochowie na 10 lecie Galerii Jurajskiej ..Nagrywany Aparatem Canon EOS 800DMontaż programem Movie Studio 15 Platinum Pl
Traducerea cântecului „Tacy sami” interpretat de Lady Pank din Poloneză în Italiană Deutsch English Español Français Hungarian Italiano Nederlands Polski Português (Brasil) Română Svenska Türkçe Ελληνικά Български Русский Српски Українська العربية 日本語 한국어
Уኾа ፏдαтвէν
Арсሠсвиդ ቁሆтω
Ռеηя труйоξուт
Ещըцፆск мልдещя рիմεрюсиլ
Natalia Szroeder w wyjątkowym, akustycznym koncercie dla Słuchaczy Radia ZET 😍 ️ SUBSKRYBUJ👀 Zobacz to, czego nie możesz usłyszeć:Facebook: https://www.fac
Översättning av 'Tacy sami' av Lady Pank från polska till spanska Deutsch English Español Français Hungarian Italiano Nederlands Polski Português (Brasil) Română Svenska Türkçe Ελληνικά Български Русский Српски العربية فارسی 日本語 한국어
Najnowszy singiel mojego zespołu:Phoenix Rise - Of Glowing Again:https://www.youtube.com/watch?v=q_w4iZmRClUZapraszam do obadania mojej ostatniej płyty: http